Wiosenne zabiegi korygujące na plantacjach zbóż – klucz do sukcesu

Wiosenne zabiegi korygujące na plantacjach zbóż – klucz do sukcesu

Zabiegi wiosenne na plantacjach zbóż, mające na celu korektę jesiennych działań, wymagają precyzyjnego planowania. Kluczowe jest dobranie odpowiedniej substancji aktywnej, dostosowanej do spektrum chwastów dominujących na danym polu. Nie mniej istotne są warunki pogodowe oraz faza rozwojowa roślin uprawnych, które powinny być uwzględnione przy podejmowaniu decyzji o zabiegu.

Długa i ciepła jesień, która w ostatnich latach coraz częściej występuje, stwarza optymalne warunki do intensywnego wzrostu chwastów, nawet na plantacjach zbóż ozimych poddanych jesiennym zabiegom herbicydowym. Złożone mieszaniny stosowane w tym okresie нередко okazują się niewystarczające, co wymusza przeprowadzenie poprawek wczesną wiosną. Jak powszechnie wiadomo, młode siewki chwastów są łatwe do zwalczenia – problem pojawia się, gdy osiągną one bardziej zaawansowane fazy rozwojowe. Chwasty dwuliścienne najefektywniej eliminuje się od momentu kiełkowania do fazy 5-6 liści. Wczesne zabiegi pozwalają na zastosowanie niższych dawek herbicydów, podczas gdy chwasty w późniejszych stadiach wymagają pełnych, maksymalnych dawek. Warto także pamiętać, że herbicydy należy aplikować w okresie wolnym od przymrozków – co najmniej tydzień po ich ustąpieniu i tydzień przed przewidywanym ochłodzeniem.

Najbardziej uciążliwe chwasty wiosenne w zbożach

Wśród chwastów jednoliściennych, które wiosną stają się szczególnie problematyczne na plantacjach zbóż, wyróżniamy przede wszystkim miotłę zbożową, wyczyniec polny, życice oraz stokłosy. Te gatunki traw z roku na rok stają się coraz bardziej inwazyjne, co wynika z narastającej odporności ich biotypów na wybrane substancje aktywne. Z tego powodu skuteczna walka z nimi wymaga starannie dobranych środków ochrony roślin.

Z kolei wśród chwastów dwuliściennych wiosna często zaskakuje nas obecnością takich gatunków jak przytulia czepna, gwiazdnica pospolita, jasnoty, przetaczniki, fiołki, chabry, dymnica pospolita, bodziszki, a także chwasty rumianowate (np. maruna bezwonna, rumian polny), kapustowate (tasznik pospolity, tobołki polne, samosiewy rzepaku) oraz ostrożeń polny. Ich zwalczanie wymaga precyzyjnego podejścia i odpowiedniego doboru preparatów.

Rekomendowane rozwiązania w walce z chwastami

Do zwalczania uciążliwych chwastów jednoliściennych, takich jak miotła zbożowa, życice, wyczyniec polny czy owies głuchy, polecamy produkt Fraxial 50 EC w dawce 0,6-1,2 l/ha. Preparat ten charakteryzuje się szerokim oknem stosowania – można go bezpiecznie aplikować aż do fazy liścia flagowego zbóż, co czyni go wyjątkowo elastycznym rozwiązaniem.

W przypadku chwastów dwuliściennych warto sięgnąć po preparaty z grupy sulfonylomoczników. Proponujemy Finy 200 WG z metsulfuronem metylowym, który działa zarówno odglebowo, jak i nalistnie, lub Coalicion 750 WG z tribenuronem metylowym, szybko wnikającym przez liście chwastów. Oba produkty stosuje się w dawce 20 g/ha i skutecznie zwalczają takie gatunki jak gwiazdnica pospolita, tobołki polne, samosiewy rzepaku czy maruna bezwonna. Aby poszerzyć spektrum działania, można dodać Sunlight 50 EC w dawce 0,1 l/ha, który doskonale radzi sobie z makiem polnym i wzmacnia skuteczność przeciwko chabrom, lub Nuke 250 EC w dawce 0,6 l/ha – eksperta w zwalczaniu przytuli czepnej.

W sytuacji, gdy na polu dominuje ostrożeń polny, niezawodnym rozwiązaniem jest Lontrel 300 SL z chlopyralidem, aplikowany w dawce 0,4 l/ha. Ten preparat precyzyjnie eliminuje ten trudny chwast.

Alternatywnie, wszystkie wymienione substancje aktywne dostępne są w gotowym zestawie SUNPAK, który zawiera trzy preparaty: Fraxial 50 EC, Sunlight 50 EC oraz Blusky 500 WG. To kompleksowe rozwiązanie dla rolników poszukujących wygody i skuteczności.

Wszystkie polecane herbicydy na zboża znajdziesz klikając TUTAJ.

Uwagi dotyczące warunków aplikacji

Jednym z kluczowych czynników ograniczających skuteczność wiosennych zabiegów herbicydowych jest temperatura. Niskie wartości, zarówno przed, w trakcie, jak i po aplikacji, spowalniają procesy biologiczne roślin, w tym pobieranie i transport substancji aktywnych. W efekcie skuteczność chwastobójcza może ulec obniżeniu. Co więcej, w takich warunkach zwiększa się ryzyko powstawania odporności chwastów – roślina, wchłaniając niewystarczającą dawkę substancji, nie obumiera, a zamiast tego uodparnia się na działanie herbicydu. Dlatego tak ważne jest monitorowanie prognoz pogody i wybór odpowiedniego momentu na zabieg.

Wszystkie komentarze

    Zostaw odpowiedź